Co bym powiedział, gdyby zwrócił się do mnie mój syn albo człowiek z jeszcze młodszego pokolenia i zapytał po co w 1963 roku składałem w Izraelu wielogodzinną relację o działalności konspiracyjnej Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu RP na Kraj? I po co publikować dziś zapis tamtego wystąpienia, gdy od powstania "Żegoty" minęło już siedemdziesiąt lat? Powiedziałbym tak... Skoro ocalałem, a tylu innych - znajomych i nieznajomych, Polaków i Żydów - zginęło, powinieniem dać świadectwo prawdzie. Zwłaszcza, że sporo wiedziałem o wielu wydarzeniach i konspiracyjnych działaniach, bo sam w nich uczestniczyłem. Żeby nie zginęła pamięć o szlachetnych ludziach. I żeby nigdy nie zapomniano, dlaczego czasem warto narażać własne życie.
UWAGI:
Bibliogr. s. [223]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
GETTO WARSZAWSKIE, MAJ 1942. Minęło półtora roku, dotąd Dom Sierot został zmuszony do przeprowadzenia się na teren dzielnicy żydowskiej. Biały dom na Krochmalnej, prawo do swobody i własnej przestrzeni, wesołe kolonie letnie... - wszystko to jest już odległym wspomnieniem. Korczak, podobnie jak jego współpracownicy, jest zrozpaczony. Jak w tych warunkach zachować spokój? Jak pocieszać, dodawać otuchy? We śnie przychodzi mu pomysł, aby z pomocą panny Esterki wystawić sztukę indyjskiego poety Rabindranatha Tagorego. Podczas gdy Stary Doktor krąży po getcie w poszukiwaniu pożywienia dla swoich dzieci, one uczą się swych ról pod okiem panny Esterki, zapominając o głodzie i chorobie... Wzruszająca książka o wychowankach i wychowawcach Domu Sierot, o dwunastoletniej Geni, która dzięki odgrywanej roli, choćby na krótko, mogła uciec w lepszy świat, o pannie Esterce, która w obliczu grożącej zagłady troszczyła się o najsłabszych, marząc o pięknym życiu, o życiu "ani lekkim, ani wesołym".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
10 października 1939 roku, w dniu swoich piętnastych urodzin, Mary Berg przystępuje do spisywania pamiętnika. Jeszcze nie wie, że zanim zapełni dwanaście małych notesów, przyjdzie jej wycierpieć cztery lata terroru i zanotować sugestywne szczegóły niektórych z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Autorka opisuje życie w getcie warszawskim: nędzarzy i nuworyszy, ciężką dolę uchodźców, niewolniczą pracę i deportacje; a będąc już w obozie Vittel - heroizm bojowników ruchu oporu, którzy powstali przeciwko niemieckiemu uciskowi. Mary, uratowana wraz z rodziną dzięki alianckiej akcji wymiany więźniów, przemyciła z Warszawy pamiętnik rozpoczęty cztery lata wcześniej. Tym samym ocaliła jeden z najbardziej niewiarygodnych dokumentów z okresu II wojny światowej -jedyną w swoim rodzaju, osobistą opowieść o zetknięciu się kochającej życie dziewczyny z niesłychanym ludzkim cierpieniem, niezwykłą relację o jednym z najmroczniejszych rozdziałów historii. Nowe wydanie wzbogacone o niepublikowane dotychczas materiały.
UWAGI:
U dołu s. tyt.: Prószyński i S-ka. Poprz. wyd. pt.: Dziennik z getta warszawskiego. W haśle pseud., nazwa właśc. aut.: Miriam Wattenberg. Bibliogr. s. 415-423. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autorka głośnej, pierwszej i jedynej biografii Ireny Sendlerowej prezentuje zweryfikowane fakty dotyczące życia bohaterki. Po dziesięciu latach od pierwszego wydania - w nowej, rozbudowanej, poprawionej i uzupełnionej wersji, wzbogaconej zdjęciami i po raz pierwszy publikowanymi dokumentami - przedstawia życie Ireny Sendlerowej także z bardziej prywatnej perspektywy. Przede wszystkim dzięki wspomnieniom córki Sendlerowej - Janiny Zgrzemskiej, która włączyła się w prace związane z wydaniem "Prawdziwej historii.", a także wzbogaciła ją wieloma pamiątkami ze swego prywatnego archiwum. Dzięki opowieści córki widzimy, jak wojenna działalność słynnej Matki dzieci Holocaustu wpłynęła na jej późniejsze życie i życie jej najbliższych. Teksy Ireny Sendlerowej pokazują zaś, jak dbała Ona o pamięć tych, z którymi wspólnie ratowała życie żydowskim dzieciom.
UWAGI:
Rozszerzone, poprawione i uzupełnione wyd. książki Anny Mieszkowskiej "Dzieci Ireny Sendlerowej". Bibliogr. s. [313]-317. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W 2001 roku przyjechała do Polski grupa amerykańskich uczennic, które napisały sztukę o Polce ratującej w czasie wojny żydowskie dzieci. Z dnia na dzień po latach zapomnienia Irena Sendlerowa stała się bohaterką mediów i symbolem wszystkich tych, którzy mieli odwagę sprzeciwić się złu. Do zorganizowania pomocy potrzebny był sprawnie działający system, pieniądze i siatka zaangażowanych osób, gotowych zaryzykować życie. Jak wspominał profesor Bartoszewski, "łatwiej było znaleźć mieszkanie do przechowania skrzyni broni niż dla jednego Żyda".
Irena Sendlerowa, kobieta, która niewątpliwie robiła rzeczy wielkie, zasługujące na podziw, i to w najtrudniejszych czasach, wyłania się w tej książce powoli spośród grona ludzi, których złączył wspólny los - ratujących i ratowanych. Tych, którzy udzielali schronienia, i tych, którzy schronienia szukali. To opowieść o niezwykłych Polkach i uratowanych przez nie setkach dzieci.
Wyjątkowa, mądra, ważna książka - napisana z ogromnym szacunkiem dla prawdy historycznej i z wielką wyrozumiałością dla ludzi Barbara Engelking
Anna Bikont opowiedziała kilkanaście skrupulatnie udokumentowanych historii osób, głównie kobiet, dla których od lata 1942 roku do końca okupacji nie było sprawy ważniejszej niż to, aby przed nieuchronną śmiercią ocalić choćby garstkę - kilkaset? kilka tysięcy? - dzieci z warszawskiego getta. W tym gronie Sprawiedliwych, co dzień narażających życie swoje i swoich bliskich, energią i talentem organizacyjnym wyróżniła się Irena Sendlerowa, i to z jej imieniem zrosła się nasza wiara w człowieka, w ludzką prawość i zdolność do poświęcenia. Wszelako w tych opowieściach jest jeszcze drugi plan, zwykle bezimienny, ale nie mniej przez to wiarygodny. To relacje o ludziach, którzy robili wszystko, aby zniszczyć to dzieło poświęcenia i aby dzieci, ich polskich opiekunów i ich kryjówki zdradzić gestapowcom czy niemieckim żandarmom, wydać na śmierć za pieniądze, ze strachu albo z czystej, bezinteresownej nienawiści, a nawet dla zabawy. Oni to zasiali w nas i utrwalili pogardę dla człowieka, przekonanie o ludzkiej zdolności do czynów okrutnych i podłych. Jerzy Jedlicki
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni